Gdy nieugięta ciemność zwycięży, a Wszechistnienieponownie zdobyte przez Wszechmrok zostanie, a Ten o Wielu Twarzach opuści swoje sanktuarium – nadejdzie koniec.

Tylko jeden się ostanie. Bastion, należący do dzierżącego Wieczny Płomień, a wszystko, co zostało dotychczas stworzone przez Twórców, pochłonie Ciemność nieskończona, która gdy nasyci się światłem, wyda na świat coś, co światłem nie jest.

To w tej domenie Thatum, będzie musiał uzyskać uznanie. Jego zadaniem pożreć zdrajcę i zniszczyć Płomień raz na zawsze, w imieniu Omniatene.

Albowiem On nadchodzi, a wraz z nim koniec.