Gdy właściwy dzień nadejdzie, a zdrajca dzierżący Wieczny Płomień zostanie przez Thatum w całości pożarty. Ten, co samego siebie zatracił, odzyska to, co Mrok z cząstek jego rozproszy.

Przez kolejne eony toczyć będzie zarówno bój, jak i wyścig z Omniatene. Nie lękajcie się jednak, bo to On odrodzi się, bo zgromadzi to, co utracił.

Dzierżąc Wieczny Płomień, zamęt przyniesie, lecz swoje barwy odzyska.