„Gdzie pieczęć otwiera drogę, a wrota są jedynie odbiciem pragnień śmiertelnych”.
Wieczne Sanktuarium to nieuchwytny wymiar lub metafora transcendencji, wspominana w księgach kultu Wielkiego Tha jako więzienie dla Thatum–a o Wielu Twarzach — bóstwa, które według legend pożerało istnienia oraz przywłaszczało twarze zarówno bogów, jak i śmiertelników.
Sanktuarium nie posiada stałej formy. Dla jednych przybiera kształt labiryntu luster, które odbijają najgłębsze lęki, lub pokazują najskrytsze pragnienia. Dla innych okazuje się delirycznym pustkowiem, przesiąkniętym szeptami pradawnych istot.
Mówi się, że Sanktuarium istnieje „… zarówno wszędzie, jak i nigdzie”, lecz dostęp do niego wymaga Pieczęci Wiecznego Sanktuarium — relikwii zdolnej otworzyć jego wrota.
Legendy wspominają o Bezimiennych Strażnikach, istotach pozbawionych swoich imion. Ich ciała przypominają gnijącą mozaikę twarzy tych, którzy odważyli się spróbować uwolnić bóstwo.